Zmarł Jan Karolewski NSW

Doszła do nas bardzo smutna wiadomość, odszedł przyjaciel naszego Stowarzyszenia, por. Jan Karolewski.

Urodził się w Wilnie, 7 listopada 1928 roku. Jego ojciec był Legionistą, niestety zmarł nagle w 1937 roku. Wtedy rodzina przeprowadziła się do Ciechanowca. Tam Jan zaczął uczęszczać na tajne komplety, gdzie zetknął się z pierwszą działalnością partyzancką. Jego nauczycielka działała w podziemiu, on zaś przekazywał jej ustne raporty o egzekucjach odbywających się w Ciechanowcu.
Chciał też dołączyć do oddziału, jednak ze względu na zbyt młody wiek odmówiono mu tego.

Po zakończeniu wojny, wraz z kolegami z gimnazjum zapragnęli działać przeciw Rosjanom. W lutym 1946 roku spotkali się w domu Pana Jana, gdzie był także Kazimierz Krasowski „Głuszec”, złożyli przysięgę i weszli w szeregi NZW. Na początku ich działalność polegała na przekazywaniu meldunków o wojskach radzieckich, później u Jana na posesji powstał jeden z magazynów broni oddziału. Odbyli także przeszkolenie w lesie i ruszyli na pierwsze partyzanckie wypady.

W 1947 roku, ze względu na bardzo trudną sytuację rodziny, Jan musiał wyjechać do Wrocławia. Cały czas był w kontakcie z ludźmi ze swojego oddziału, goszcząc niektórych we Wrocławiu. W grudniu 1949 roku aresztowany przez UB, kilka dni przetrzymywany we wrocławskiej siedzibie Urzędu. Później przewieziony do Białegostoku, gdzie spędził w więzieniu kolejne 2 miesiące. W czerwcu 1950 roku skazany na 5 lat więzienia, gdyż udało mu się utrzymać w tajemnicy kontakty z oddziałem po 1947 roku. W wyniku amnestii zwolniony.

Będziemy tęsknić za energią i pozytywnym nastawieniem Pana Jana… Cześć Jego Pamięci!

Skip to content