Zmarła Barbara Leonowicz-Babiak

20.12.2020 po ciężkiej chorobie zmarła Krystyna Leonowicz – Babiak, dla nas Barbara, wolała bardziej to imię. Była córką por. Jana Leonowicza ps. Burta. Jej ojciec był żołnierzem AK oraz Zrzeszenia WiN na Zamojszczyźnie. Walczył z Niemcami, UPA oraz funkcjonariuszami komunistycznej władzy. Był jednym z ostatnich dowódcy oddziału WiN na Lubelszczyźnie. Zginął w zasadzce UB w 1951r.
 
Historia ojca naznaczyła życie córki, która przez lata dbała o pamięć ojca i jego żołnierzy, szukała informacji o miejscu pochówku taty. Panią Barbarę poznaliśmy wiele lat temu, właśnie przez historię Jana Leonowicza. Połączył nas, jak z wieloma innymi wrocławskimi rodzinami Żołnierzy Wyklętych, prof. K. Szwagrzyk.
 
Przez lata Pani Barbara zawsze z mężem Zenonem, brali udział w wielu naszych projektach. Zawsze serdeczni, pogodni i zawsze nas wspierający w działaniach upamiętniających Żołnierzy I i II Konspiracji. Pan Zenon odszedł 2 tygodnie po śmierci swojej ukochanej żony
 
Pani Barbara, z wykształcenia biolog, ale też artystyczna dusza. Malowała, pisała wiersze, po każdym wspólnym projekcie otrzymywaliśmy przepiękne listy do całego środowiska.
Ostatnie miesiące były naznaczone cierpieniem, a mimo niego miała siły, aby dać nam zadanie, które będziemy realizować w kolejnych latach, dla innych potrzebujących. Projekt ten nazwała „Solidarni w potrzebie”. Wkrótce będziemy więcej o tym mówić.
 
Teraz jesteśmy poruszeni i zrozpaczeni, bo przecież jeszcze tak niedawno  było spotkanie, była rozmowa, była nadzieja.
Do zobaczenia Pani Barbaro i Panie Zenonie i dziękujemy za wszystko.
Przyjaciele z Odry-Niemen
 
Wiersz Barbary Leonowicz niech będzie uzupełnieniem filozofii życia Barbary Leonowicz- Babiak
 
„Żyć tak, aby nie przegapić codziennych cudów
I nie wprowadzić w nie dysharmonii.
Być siewcą dobrego słowa, gdyż ono nie wpada w próżnię.
Zobaczyć siebie w drugim człowieku…
Umieć być wdzięcznym,
gdyż wszystko, co otrzymujemy jest darem
i właściwie nic się nam nie należy.
Przynajmniej próbować być optymistą….”
Skip to content